TOP 7 najlepszych prezentów dla turystów

Jeśli zastanawiasz się co kupić na prezent bliskiej osobie, to możesz skorzystać z naszej listy 7 najlepszych pomysłów na każdą okazję!

Zebraliśmy pomysły na prezenty, które mogą się przydać praktycznie każdemu – zarówno turyście, jak i rowerzystom, biegaczom, spacerowiczom czy kierowcom!

Chusty wielofunkcyjne 4fun można nosić jako opaskę, szalik, czapkę, kominiarkę i na wiele innych sposobów. Dodatkowo ilość dostępnych wzorów i materiałów, z których wykonane zostały chusty (jak microfibra, polar, WindPro, Coolmax) daje ogromną możliwość wyboru. Jako prezent chusta ucieszy zarówno turystów, rowerzystów jak i każdego, kto musi mierzyć się z niekorzystnymi warunkami pogodowymi. Są również świetnym prezentem dla dzieci – przydadzą się w drodze do i ze szkoły, a specjalnie z myślą o najmłodszych przygotowano wiele wesołych wzorów!

Termos to klasyczny prezent, od dawna cieszący się zasłużoną popularnością. Przyda się zarówno w czasie wyjścia w góry, spaceru po parku czy w pracy lub na uczelni. W zależności od potrzeb możemy wybrać mały termos o pojemności 0,35l lub bardzo duży, który zmieści 1 litr napoju. Co ciekawe, ostatnio małe termosy są bardzo chętnie kupowane przez rodziców dla dzieci – dzięki nim mogą one zabrać z sobą do szkoły ulubiona herbatę z miodem i mają ciepły napój do kanapek.
Warto pamiętać, że termos przyda się nie tylko w zimniejsze dni do utrzymania ciepła napoju – możemy go przecież wykorzystać również latem by zimny napój nie ogrzał się za szybko!

Koszulka “Szlak mnie trafił” to koszulki dla każdego turysty. Nasz autorski wzór stworzony został z myślą o każdym, kto nie potrafi usiedzieć na miejscu i ciągle planuje kolejne wyprawy po mniejszych lub większych górach.

Saszetka, nerka, biodrówka to pomysł na prezent dla każdego, kto potrzebuje zabrać ze sobą kilka najpotrzebniejszych rzeczy, a nie chce brać plecaka lub torebki. Dzięki możliwości noszenia jej z przodu jest bardzo bezpiecznym rozwiązaniem i nie ma co ukrywać – nerki to bardzo modny dodatek do miejskiego stylu! Przydadzą się również w trakcie bliższych i dalszych podróży do przechowywania biletów, dokumentów czy portfela zawsze przy sobie.

Latarka czołówka przyda się nie tylko w górach czy na biwaku. Awaria prądu w domu, naprawa samochodu, brak światła w piwnicy lub zgubione klucze na ciemnym trawniku – czołówka nie tylko da nam wystarczającą ilość światła, ale również daje nam dwie wolne dłonie. Warto się nią zainteresować jeżdżąc dużo na rowerze – może zastąpi lub będzie dodatkiem do przedniej lampki oświetlając to, na co akurat patrzymy?

Scyzoryk Victorinox, choć mógłby wydawać się typowo męskim prezentem ucieszy z pewnością również kobiety. Z ogromnej gamy produkowanych przez Victorinoxa scyzoryków możemy wybrać na przykład taki, który przyczepimy do kluczy i oferować będzie ostrze, nożyczki i pilniczek. Możemy również pomyśleć o standardowej wielkości scyzoryku dającym nam więcej funkcji, jednocześnie będącym nadal bardzo poręcznym lub dużym scyzoryku z dużym, blokowanym ostrzem, który przyda się na przykład w samochodzie, przy pracy w ogrodzie i za pewne wielu innych sytuacjach.

Kubki termiczne to po prostu połączenie termosu i oczywiście kubka. Pozwalają cieszyć się ciepłym (lub zimnym) napojem dłużej, jednocześnie dając nam komfort picia większy niż tradycyjny termos. Kubki takie występują się w wielu rodzajach, ale warto przede wszystkim zwrócić uwagę na to, czy potrzebujemy kubka zamykanego całkowicie szczelnie, będziemy mogli wrzucić go wtedy bez obaw do plecaka czy torebki, czy wystarczy nam kubek z zamknięciem zabezpieczającym jedynie przed przypadkowym rozlaniem w trakcie przenoszenia herbaty do biurka.

Redaktor: Mateusz Konieczny Uwielbia podróżować – zwłaszcza na Bałkany lub Wschód – po to, by zjeść coś, czego jeszcze nie jadł i wypić coś, czego nigdy nie pił. Chyba, że jedzie w góry – wtedy może nie jeść i nie pić, żywi się widokami i powietrzem. Z wykształcenia etnolog, co z pewnością mocno wpłynęło na jego sposób postrzegania spotykanych w drodze osób i kultur. Do internetu wdzwaniał się już w roku 2000, a w 2001 założył pierwszego bloga.