Pisaliśmy już dla Was m.in o prowiancie na górską wycieczkę. W kolejnej części serii dla początkujących górskich turystów – pora bliżej przyjrzeć się pozostałemu ekwipunkowi, który w plecaku zabieramy na górskie eskapady.
W zależności od gór w które się wybieramy czy pory roku, w której planujemy wycieczkę – będziemy stawać przed nieco innymi trudnościami i wyzwaniami. W większości przypadków jednak, możemy mówić o pewnym “turystycznym standardzie” wyposażenia plecaka, który powinien nam towarzyszyć na każdej wycieczce.
Mimo że wspominaliśmy o niej wcześniej w poprzednim artykule serii, warto o obecności dodatkowych ubrań przypomnieć. W górach pogoda zmienia się w mgnieniu oka. Nawet więc jeśli wyruszamy w pięknym słońcu, za kilka godzin na przełęczy czy podczas wielogodzinnego schodzenia – temperatura odczuwalna może zmienić się nawet o kilkadziesiąt stopni! W górach po prostu musimy być przygotowani na każdą okoliczność.
Przeczytaj również nasz artykuł jak ubrać się w góry, aby prawidłowo dobrana odzież towarzyszyła Ci w górach – również jako niewykorzystana cześć ekwipunku we wnętrzu plecaka.
W wielu sytuacjach kryzysowych, naładowany telefon w górach ratował ludzkie zdrowie i życie. (Koniecznie pamiętaj o wcześniejszym zapisaniu numerów telefonów alarmowych do odpowiednich służb ratowniczych – jak choćby TOPR czy GOPR).
Warto zabrać ze sobą również powerbank, który dla telefonu czy innego ładowanego urządzenia będzie zapasem “energii”. Niektóre modele latarek czołowych mogą być dzięki nim ładowane.
Ciemność w górach praktycznie całkowicie wyłącza nas z możliwości jakiegokolwiek poruszania się. O bezpieczeństwie nie ma już mowy. Dzięki czołówkom możemy przed wschodem słońca czy po jego zachodzie pokonać bez większych problemów łatwiejszy odcinek szlaku.
Słowem autora:
“Już kilka razy zdarzyło mi się w górach pożyczać zapasową czołówkę turystom, których ciemność zastała na ostatnich kilometrach szlaku. Warto więc pomyśleć o świetle “zapasowym”, również z tego powodu”.
Tradycyjna mapa jest wciąż niezastąpiona. Mimo że szlaki są najczęściej dobrze oznaczone, to właśnie mapa pozwala lepiej zorientować się w Twoim położeniu. Świadomie zareagować, jeśli sytuacja będzie wymagała na przykład zmiany trasy. Warto dopłacić i wybrać mapę laminowaną bądź specjalną (widoczną na zdjęciu) mapę wykonaną ze specjalistycznego papieru. Takie mapy są wodoodporne i niezwykle wytrzymałe.
Ten lekki niewielki drobiazg ma podstawowe znaczenie przy nawigowaniu. Warto mieć go przy sobie, tak na wszelki wypadek.
Są nieocenione szczególnie podczas stromych podejść. Kijki mogą pomóc w zachowaniu równowagi. Na technicznych odcinkach szlaków zawsze możemy je złożyć i przytroczyć do plecaka.
Nawet jeśli rzadko używasz ich w przestrzeni miejskiej, to w tym wypadku ich brak w górach, może być jeszcze bardziej niebezpieczny. Na wysokości promieniowanie UV jest silniejsze, a więc i bardziej niebezpieczne. Dochodzi do tego jeszcze problem odbijania światła od śniegu i realne ryzyko tzw. “ślepoty śnieżnej”
W górach prócz pięknych widoków, potencjalnie czekają na nas również mniej przyjemne: skaleczenia, obtarcia, udary słoneczne czy inne sytuacje awaryjne. Warto więc wyposażyć się w odpowiednio dedykowaną do tej aktywności apteczkę turystyczną. Jej małe rozmiary nie będą problemem podczas pakowania plecaka, a nieprzypadkowe wyposażenie będzie odpowiadać realnym zagrożeniom czyhającym na nas na górskim szlaku.
Na specjalne wyróżnienie zasługuje tutaj temat ubezpieczenia. Szczególnie podczas wypraw w zagraniczne góry – jest to absolutnie podstawowy element “wyposażenia” każdego turysty. Koszty akcji ratunkowych czy leczenia zagranicą są ekstremalnie wysokie. W tym elemencie warto śledzić również polskie prawo. Być może kiedyś ten obowiązek stanie się standardem również i w Polsce.
Podczas wielogodzinnego wysiłku potrzebujemy sporej dawki płynów. W przypadku przenoszenia wody dobrze sprawdza się bukłak umieszczany w plecaku – pozwala on łatwo i szybko po nią sięgnąć. W wyższych temperaturach warto pomyśleć również o izotoniku, który skuteczniej nawodni organizm i dostarczy nam dodatkowych składników.
Oczywiście w chłodniejsze dni termos z gorącą herbatą będzie niezastąpiony. W zależności od upodobań można pomyśleć tu o nieco mniejszym termosie turystycznym – np. o pojemności 0.5 litra (warto zadbać przecież o wagę plecaka i mieć pewność, że wypijemy całą herbatę).
Jest to temat najbardziej subiektywny, na który każdy w zależności od gustu znajduje swój przepis. Na pewno w każdych okolicznościach należy mieć odpowiedni zapas jedzenia, który pozwoli nam w dobrym samopoczuciu dokończyć naszą wycieczkę. Więcej o tym co jeść na górskim szlaku piszemy TUTAJ.
Redaktor: Michał SowaDługoletnia bliskość gór zaowocowała szczególną pasją do turystyki górskiej, szczególnie tej w zimowym wydaniu. Jak wiele osób z naszego zespołu, jest pasjonatem wielu sportów. Rower to jego środek transportu przez okrągły rok, niezależnie od pogody. Z pochodzenia Ślązak, tak więc czasami trudno Nam zrozumieć, co do Nas mówi. |