15 listopada w naszym sklepie stacjonarnym w Poznaniu odbędzie się event z marką Devold! Przygotowujemy dla Was rabaty oraz konkurs, w którym do wygrania odzież z wełny merino. Ale to nie wszystko! Na sam koniec odbędzie się prelekcja ze specjalistą marki. Zanim jednak spotkamy się w Poznaniu, chcemy przybliżyć Wam markę Devold razem z Rafałem, z którym będziecie mogli spotkać się na naszym wydarzeniu. Zadaliśmy mu kilka pytań – sami sprawdźcie!
Jesteśmy ciekawi – jak zaczęła się Twoja przygoda z marką Devold?
Zacznę może od tego, że z branżą outdoorową związany jestem od ponad 25 lat. Wraz z rozwojem tego rynku w Polsce poznawałem technologie stosowane w odzieży przeznaczonej do aktywności outdoorowych, a także testowałem je na sobie Dążąc do uzyskania optymalnego komfortu termicznego w trakcie podróży, wypraw czy aktywności zimowych. W 2005 roku podczas targów sportowych w czeskiej Pradze poznałem dystrybutora firmy Devold of Norway i stałem się posiadaczem pierwszej koszulki Devold. Doświadczenia z użytkowania tych wyrobów spowodowały, że całkowicie zaprzestałem używać koszulek „termoaktywnych” posiadanych w szafie przerzucając się na wełnę merino. Kolejny etap to nawiązanie rozmów handlowych z Devold of Norway i rozpoczęcie działalności dystrybucyjnej w Polsce od jesieni 2006. Był to okres pionierski ponieważ byliśmy pierwszą firmą w Polsce oferującą bieliznę z wełny merino do aktywności outdoorowych i musieliśmy zmierzyć się ze stereotypami, z którymi kojarzyła się u nas wełna – ciepły ale gryzący sweter. Był to też czas bardzo fascynujący ponieważ odkrywaliśmy niesamowite właściwości merino, ucząc się i doświadczając na własnej skórze zachodzących w wełnie procesów fizycznych takich jak „ciepło sorpcji” czy „chłodzenie przez odparowanie” a także entuzjastycznych opinii pierwszych użytkowników.
O co chodzi z wełną merino, że jest tak dobra?
Dobre pytanie Jak nie spróbujesz to nie zrozumiesz ale przechodząc do odpowiedzi na to pytanie, głównie wynika to z unikalnych właściwości wełny pochodzącej od owiec rasy merynos. Merynosy żyjące w skrajnych warunkach klimatycznych wykształciły futro, które chłodzi je w upalne lato i zabezpiecza termiczne w czasie mroźnej zimy. Dzięki temu odzież wykonana z włókien wełny merynosowej jest prawdziwie termoaktywna (zimą grzeje a latem chłodzi), umożliwia optymalną cyrkulację powietrza pomiędzy skórą a kolejnymi warstwami odzieży i nawet wilgotna nie powoduje uczucia chłodu. Budowa chemiczna i fizyczna włókna wełny merynosowej powoduje, że jest ona bakteriostatyczna i bakteriobójcza dzięki czemu odzież z niej wykonana nawet po dłuższym użytkowaniu mówiąc wprost nie „śmierdzi” a w kontakcie z tlenem regeneruje się i odświeża. Unikalnych właściwości, które powodują że jest ona tak wyjątkowa jest jeszcze więcej i najlepiej odkrywa się je w trakcie użytkowania.
Co wpływa na cenę produktów marki Devold? Dlaczego wyroby z wełny innych firm są tańsze?
Zacznę może trochę przewrotnie i od końca używając popularnego powiedzenia, że „ nie wszystko złoto co się świeci” a najwyższej klasy wełna merynosowa ma cenę „złota” i jako surowiec naturalny występuje w ograniczonej ilości . Uznanie i docenienie walorów wełny merynosowej w ostatnich latach spowodowało, że coraz więcej producentów zaczęło dodawać ją do swoich produktów w celu poprawy ich właściwości. Duży popyt powoduje wzrost ceny surowca i można z pewnością stwierdzić, że taniej już nie będzie:) Posiadanie w składzie produktu wełny merino nobilituje i jest mocno akcentowane przez producentów nawet jeśli jej ilość jest mniejsza niż połowa. Aby móc wiarygodnie zestawić ceny produktów „wełnianych” powinny mieć one porównywalny skład procentowy i być wykonane z włókien o zbliżonej lub wręcz identycznej grubości. Dlaczego to takie ważne, bo im cieńsze włókno tym droższe. Devold do swoich produktów określanych mianem „baselayer” czyli do używania bezpośrednio na skórę używa wyłącznie włókien superfine (16,5-18,5 mikrona) oraz fine (18,5-20,5 mikrona). Dodatkowo wełna ta pochodzi tylko z tych partii owcy gdzie jest ona najlepszej jakości i nie jest mieszana z inną. Devold jest firmą która od ponad 165 lat nieustannie zajmuje się produkcją wyrobów z wełny z stąd też posiada niesamowitą wiedzę i doświadczenie w tym zakresie. Aktualnie produkcja materiałów i szycia odzieży odbywa się we własnym bardzo nowoczesnym zakładzie zlokalizowanym na Litwie. Niezwykle zaawansowany technologicznie i wydajny park maszynowy w połączeniu z wykwalifikowaną 300 osobową załogą powodują, że koszty produkcji i logistyki są zoptymalizowane a cały proces produkcyjny od pozyskania włókna z farmy do zapakowania gotowego produktu jest elementem kontrolowanego systemu „SHEEP TO SHOP”. Wracając do pytania – cenę „Mercedesa” trzeba porównywać z innym produktem marki premium i zachęcam osoby zainteresowane zakupem produktu merino do dokładnego zapoznania się z jego składem a nie tylko ufanie marketingowemu przekazowi.
Dlaczego odzież z wełny merino, a nie syntetyczna?
Kariera jaką zrobiła odzież z włókien syntetycznych w ciągu ostatnich 25 lat i to, że przylgnęły do niej określenia typu bielizna „termo”, „termoaktywna”, „oddychająca” czy „termiczna” zawdzięcza głównie przewadze w odparowaniu wilgoci i schnięciu w porównaniu do odzieży wykonanej z bawełny (nie wełny). Niska cena „plastikowego surowca” i duże możliwości kształtowania marketingowego przekazu spowodowały jej popularyzację. Czy jednak produkt sztuczny może być lepszy od materiału, który stworzyła natura w procesie wieloletniej ewolucji przeznaczonego do ochronny przed zewnętrznymi warunkami atmosferycznymi?
Nie mniej ważnym dzisiaj aspektem jest odpowiedzialność za stan środowiska naturalnego i jego zrównoważony rozwój. Wełna merino jest produktem naturalnym, odnawialnym i ulegającym biodegradacji. Owce żywią się tylko tym co dała natura czyli trawą, wodą, powietrzem i słońcem. Wełna brudzi się wolniej i dłużej pozostaje świeża, dzięki czemu nie trzeba jej prać tak często jak włókien syntetycznych czy roślinnych.
Redaktor: Olga AntczakWulkan energii i ogrom pomysłów to czasami mieszanka wybuchowa. Studentka pedagogiki z zamiłowania do pracy z ludźmi. Największą miłością są góry, w które ucieka, by się wyciszyć i pokonywać coraz to wyżej położone szlaki. Ostatnio na rowerze przejechała całe wschodnie wybrzeże Hiszpanii. Nigdy nie może usiedzieć w miejscu i ciągle gdzieś ją nosi – a najbardziej chce w końcu pojechać na Islandię! Instruktorka Związku Harcerstwa Polskiego, była komendantka i założycielka 3 WSH „WILK”, wcześniej drużynowa harcerzy starszych. |