Podczas wyboru kurtek czy śpiworów puchowych, bardzo często pojawiają się pytania i wątpliwości:
“Powinienem wybrać kurtkę puchową czy może tą z wypełnieniem syntetycznym? A może jednak kompromis i coraz popularniejsze kurtki kompozytowe/hybrydowe (łączące w jednym produkcie wypełnienie naturalne i sztuczne)?”
Głowa pęka od porad, marketingowych sztuczek czy zachwalania własnego produktu przez producentów. Odpowiedź na wyżej wymienione pytanie może być tylko jedna… Wybierz takie wypełnienie w kurtce bądź w śpiworze, którego właściwości najpełniej będą odpowiadać aktywności którą planujesz oraz warunkom, w jakich sprzęt będzie najczęściej używany. Indywidualne preferencje, doświadczenie czy zasobność portfela – oczywiście w praktyce również mają tu pewne znaczenie.
Aby jednak lepiej rozumieć istniejące między wspomnianymi wypełnieniami różnice, postaramy się je bliżej poznać i przypomnieć ich najważniejsze właściwości.
Naturalny puch po dzień dzisiejszy – uznawany jest za najskuteczniejszy izolator ciepła stosowany w odzieży. Mimo szalonego wręcz rozwoju technologii, nie udało się wytworzyć syntetycznej alternatywy – która w identycznym stopniu tak wybitnie magazynowałaby ciepło, była ultralekka, odporna na upływający czas, a przy tym niesamowicie sprężysta.
Odzież puchowa jest niezastąpiona do ochrony naszych ciał podczas panowania wyraźnie ujemnych temperatur. Charakterystyczna struktura puchu – tworzy ogromne ilości “kieszeni powietrznych” – przygotowanych do zmagazynowania możliwie największej ilości ogrzanego przez nasze ciało powietrza. Mimo swojej charakterystycznej “objętości” – naturalne wypełnienie jest szczególnie lekkie.
Wszystkie te cechy sprawiają, że po dzień dzisiejszy – “puchówki” są jednymi z najchętniej wybieranych kurtek zimowych używanymi w dniu codziennym. Niezmiennie towarzyszą nam one również podczas podbojów gór najwyższych czy na arktycznych ekspedycjach.
Zalety puchu są niekwestionowane i trudne do “podważenia” innym typem zimowej odzieży. Nie znaczy to jednak, że wybór odzieży puchowej nie wiąże się również z minusami, a bardziej pewnym ryzykiem ich zaistnienia. Pierwszą i zasadniczą “niedoskonałością” naturalnego puchu, jest bowiem jego wysoka wrażliwość na wilgoć.
Naturalne wypełnienie absorbuje bardzo duże ilości wilgoci – tak więc bezpośredni kontakt wypełnienia puchowego z deszczem czy większą ilością mokrego śniegu, natychmiast obniży i praktycznie zniweluje wszystkie jego zalety. Mokry puch w takiej sytuacji nie będzie izolował nas od chłodu – stanie się ciężki i pozbawiony swojej naturalnej sprężystości. Dodatkowo będzie wysychał o wiele wolniej od jego sztucznego odpowiednika. Sam temat osuszania mokrego puchu wymaga szczególnej uwagi i dodatkowej troski – aby “operacja” ta, miała w ogóle szanse zakończyć się sukcesem.
To szczególnie ważne pytanie – jeśli zdecydujemy, że kurtka bądź śpiwór puchowy odpowiadają naszym potrzebom. Nie każde bowiem “wypełnienie puchowe” może poszczycić się takimi samymi możliwościami izolacyjnymi. Na co więc zwracać szczególną uwagę?
Przede wszystkim osławiona sprężystość puchu – podawana w jednostce CUI (ang. cubic inch). W skrócie możemy opisać to jako wartość, w której wyraża się konkretną objętość danej ilości puchu. Oczywiście im puch jest bardziej sprężysty, im zajmuje większą objętość – tym więcej ogrzanego powietrza będzie mógł zatrzymać przy naszym ciele.
Kolejnym parametrem, równie istotnym – jest proporcja puchu do pierza (najczęściej wyrażana w proporcji 80/20, 90/10). Nie można oczywiście uzyskać w kurtce 100% puchu, jednak to właśnie na tej części zależy nam najbardziej. To cząstki puchu mają decydujące znaczenie w późniejszych możliwościach izolacyjnych naszego sprzętu.
Primaloft® to syntetyczna włóknina, która najbardziej rozsławiła rewolucję tworzenia alternatywnych dla puchu ocieplin. Sama geneza jego powstania jest efektowna, powstał on bowiem na zamówienie amerykańskiej armii, która wymagała ocieplającej włókniny, która parametrami i możliwościami izolacyjnymi – będzie starała się nawiązać do naturalnego wypełnienia. Jednocześnie priorytetem tego projektu, było opracowanie materiału, który będzie wolny od wad puchu.
W efekcie badań i późniejszych doświadczeń, mamy na rynku bardzo wiele syntetycznych wypełnień, które przy swojej wadze prezentują dobre możliwości izolacyjne, co ważne potrafią częściowo magazynować ciepło również po zawilgoceniu, szybko schną, a do ich prawidłowej “pielęgnacji” nie trzeba poświecić praktycznie żadnej uwagi. Czy to oznacza, że powstały ociepliny idealne – izolujące jak dobrej jakości puch, a przy tym lekkie i niewielkie po złożeniu? Niestety nie do końca.
Rzeczywiście “puch syntetyczny” rozwiązał główny problem naturalnego wypełnienia. Primaloft® czy inne włókniny syntetyczne dorównujące mu klasą i zaawansowaniem technologicznym – nieźle radzą sobie z izolacją również w wilgotnym środowisku. Szybko wysychają, a przy tym posiadają właściwości antyseptyczne – na mokrej włókninie syntetycznej, nie rozwijają się szkodliwe bakterie czy grzyby. Cechy te sprawiają, że odzież wypełniona puchem syntetycznym, chętnie wybierana jest przez osoby szczególnie aktywne – wymagające ochrony przed chłodem podczas ruchu, w umiarkowanym chłodzie czy w zmiennej i wilgotnej zimowej aurze. We wszystkich tych warunkach – ociepliny syntetyczne nie mają sobie równych!
Co jednak ze słabszymi stronami takich syntetycznych wypełnień? Ogólnie ujmując, w optymalnych dla puchu naturalnego warunkach – jego syntetyczny odpowiednik będzie zapewniał mniej skuteczną izolację. Warto jednak wspomnieć, że najnowocześniejsze ociepliny renomowanych producentów, powoli zbliżają się swoimi możliwościami izolacyjnymi do średniej jakości puchu.
Dodatkowo sztuczne ociepliny wykazują wyższą masę i są mniej sprężyste – śpiwora z syntetycznym wypełnieniem, nie możemy więc złożyć do tak minimalnych rozmiarów jak jego puchowy odpowiednik
Warto również wspomnieć o mniejszej “żywotności” sztucznych ocieplin i pewnych konsekwencjach projektowych jakie z tego wynikają (na przykład konieczność wyraźnego “pikowania” kurtek). W zależności od modelu ociepliny, problem ten będzie występował z różnym natężeniem – jednak w tym elemencie, naturalny puch również jest liderem.
Do wyścigu o palmę pierwszeństwa i końcową uwagę klienta, w ostatnich latach dołączymy jeszcze pewnego rodzaju “odmiany” kurtek zimowych.
Szczególnie dwie z nich są warte uwagi. Pierwszym z nich jest poddawanie naturalnego wypełnienia – procesom impregnacyjnym (podobnym w gruncie rzeczy do tych stosowanych w odzieży czy w butach). Ich cel jest jeden – naturalny puch ma dzięki nim nabrać choć częściowo – hydrofobowych właściwości. Ma absorbować kilka/kilkanaście razy mniej wody niż jego “tradycyjny odpowiednik”. Zabiegi te wydają się skuteczne na poziomie laboratoryjnego eksperymentu. W praktyce nie rozwiązują jednak problemu do końca. Pojawiają się również informacje dowodzące, że działanie te wpływają negatywnie na “żywotność” puchu i jego późniejsze możliwości izolacyjne.
Drugi kierunek projektowy, to tworzenie tzw. kurtek o wypełnieniu kompozytowym. Polega to na wykorzystaniu puchu najczęściej w centralnej części kurtki oraz włókniny syntetycznej – w miejscach najbardziej narażonych na ewentualną kumulację wilgoci czy wysoką kompresje. Tak więc na korpusie kurtki mamy do “dyspozycji” świetnie akumulujący ciepło puch naturalny, natomiast pod pachami, na ramionach czy kapturze – syntetyczne wypełnienie, lepiej znoszące wysoką wilgotność czy kompresje pasów ramiennych ciężkiego plecaka.
Poniżej prezentujemy przykład kurtki z wypełnieniem “mieszanym”
Redaktor: Michał SowaDługoletnia bliskość gór zaowocowała szczególną pasją do turystyki górskiej, szczególnie tej w zimowym wydaniu. Jak wiele osób z naszego zespołu, jest pasjonatem wielu sportów. Rower to jego środek transportu przez okrągły rok, niezależnie od pogody. Z pochodzenia Ślązak, tak więc czasami trudno Nam zrozumieć, co do Nas mówi. |