Jesteś drużynowym lub przybocznym gromady zuchowej? Od jakiegoś czasu zbierasz się do zorganizowania wyjścia dla swoich podopiecznych, ale brakuje ci pomysłu albo po prostu nie do końca wiesz jak się za to zabrać? Jeśli tak, to ten artykuł jest właśnie dla Ciebie!
W swoim artykule będę odnosić się do miejsc, w mieście które jest mi dobrze znane czyli do Poznania. Ale „myki” i rady będą jak najbardziej uniwersalne.
Metodyka zuchowa polega na nauczaniu przez zabawę, a co za tym idzie dzieci pragną prawdziwej i niepowtarzalnej przygody. Instruktorzy opiekujący się gromadą to przeważnie bardzo kreatywne osoby, które ze zwyczajnej harcówki potrafią zrobić kosmos, safari czy wehikuł czasu. Czasem jednak warto opuścić znane mury i wyruszyć w świat! Zatem… od czego zacząć?!
Pierwszym i najważniejszym punktem udanej wycieczki jest właśnie dobry pomysł. Sama wycieczka dla wycieczki bez konkretnego celu będzie stratą czasu. Zapewniam, że przemyślane merytorycznie wyjście będzie dla dzieci czymś wyjątkowym i wartościowym dla rozwoju.
Skąd zaczerpnąć pomysł?
– Najłatwiej dopasować wycieczkę pod dany cykl sprawnościowy. W momencie planowania rocznego planu pracy, podejmujemy decyzję o konkretnych odznakach, które będą zdobywać dzieci. To jest idealny moment na założenie w planie także wycieczek. Co więcej, wcześniejsze założenie pozwoli na komfortowe zarezerwowanie danego miejsca, co wykluczy rozczarowanie. Planowanie długoterminowe sprawi, że będziecie traktowani poważnie w gronie rodziców zuchów. Podanie wszystkich (chociaż orientacyjnych) terminów na pierwszym zebraniu jest bardzo dojrzałe, dzięki czemu wzbudzicie szacunek.
Kilka sprawdzonych pomysłów dla konkretnych kategorii cyklów sprawnościowych ZHP:
Tak naprawdę ważniejsze niż sam „Pomysł” jest bezpieczeństwo podczas wycieczki. Każde, nawet jednodniowe wyjście z dziećmi wiąże się z ogromną odpowiedzialnością ze strony instruktorów. Nawet krótka wycieczka poza murami szkoły/harcówki musi być objęta opieką pełnoletniej osoby. Takim opiekunem może być nawet jeden z rodziców, który zgodzi się nam towarzyszyć. Kolejnym ważnym aspektem jest zebranie pisemnych zgód rodziców, w których wyrażają zgodzę na uczestnictwo dziecka w wyjściu. Aby bezpieczeństwa stało się za dość niezbędnym i obowiązkowym elementem wyposażenia instruktora powinna być APTECZKA! Znajomość podstaw pierwszej pomocy jest niezwykle ważnym aspektem życia każdego drużynowego i przybocznego, zatem nie zapominajmy o tym podczas wypraw. Podkreślam, że każdy instruktor musi mieć oczy dookoła głowy dlatego w wycieczkach powinien brać udział więcej niż jeden opiekun. Dobra współpraca w kadrze usprawni każde przejście na pasach oraz wejścia i wyjścia z autobusu.
Oprócz zdrowego rozsądku i ciekawego pomysłu w głowie, powinniśmy dokładnie rozpisać wycieczkę na papierze. Podczas wyjścia instruktor nie może zachowywać się jak jeden z uczestników, tylko jak organizator. Nawet jeśli wybieramy się do miejsca, w którym będzie prowadził nas przewodnik, to musimy mieć świadomość kolejnych punktów programu. Taki harmonogram trzeba ustalić podczas pierwszych rozmów z organizatorami.
Dobry konspekt pomoże nam przewidzieć ramy czasowe przedsięwzięcia, a co za tym idzie będziemy mogli zaplanować transport, postoje i inne punkty wycieczki. Wbrew pozorom nawet dobrze już znane miejsce w okolicy może zmienić swoje oblicze, jeśli na trasie wycieczki pojawią się ciekawe zadania. Mogą to być rozwieszone kartki, harcerze na punkcie lub wszystko to, co sobie wymyślicie.
Pisząc o wyróżniku mam na myśli barwy gromady, np. berecik, chusty, czapeczki, koszulki. Coś co pozwoli nam rozróżnić gromadę w tłumie ludzi. Uważam, że mundur zuchowy jest bardzo ważny, ale podczas wyjść w chłodniejsze dni, zdecydowanie wystarczy chusta i nakrycie głowy. Oprócz aspektów bezpieczeństwa będzie to także promocja dla gromady. Nic tak nie cieszy przechodniów jak reprezentatywna grupa zuchów, maszerujących przez miasto w dwuszeregu. J
Jednodniowe wycieczki to świetny sposób na urozmaicenie cykli sprawnościowych i idealna okazja na wręczenie odznak. Bycie zuchem to niezapomniana przygoda dla każdego dziecka, które wstępuje do kręgu gromady. Jeśli jako instruktorzy poświęcimy trochę swojego czasu na ciekawe wycieczki z pewnością będziemy sowicie nagrodzeni wdzięcznością naszych podopiecznych. Czy jest coś wspanialszego niż ucieszone zuchy? Metodyka zuchowa to temat rzeka a każdy z wymienionych przeze mnie punktów mógłby być rozwinięty w osobnym artykule, dlatego chętnie odpowiem na pytania dotyczące konkretnych miejsc i tematów wyjść dla zuchów – piszcie w komentarzach!
Redaktor: Sandra KaźmierczakStudentka Grafiki Warsztatowej. Przez kilka lat pełniła funkcje drużynowej, obecnie jest zastępcą komendanta szczepu do spaw gromad zuchowych. Uwielbia pracować z dziećmi, drukować w pracowni serigrafii oraz każdy wolny weekend spędzać na wędrowaniu z plecakiem po górach. Zdobywczyni diamentowej odznaki Głównego Szlaku Beskidzkiego oraz członkini klubu Korony Gór Polski. |