To moje pierwsze kije trekkingowe w życiu. Kupiłem je sobie jadąc w wysokie partie Tatr. Mimo, że użyłem ich tylko raz, kijki spisały się doskonale. Uwielbiam też zamki typu flick lock. Inni z kijami z blokadą typu twist na mojej wyprawie mieli problemy, których ja nie miałem.